Relacja z wycieczki klas 4c, 5b i 6c, która odbyła się odbyła się w dniach 21-23 maja

Celem trzydniowej wycieczki było województwo świętokrzyskie, którego interesujące zakątki chcieliśmy poznać. Wycieczkę rozpoczęliśmy w małej miejscowości Kurozwęki, gdzie największą atrakcją był przejazd ciągniętą przez traktor, zadaszoną przyczepą pod zagrodę bizonów. Zwiedziliśmy też pałac Popielów a na koniec urządziliśmy sobie krótki spacer pośród klatek z innymi hodowanymi tam zwierzętami. Następnym punktem naszej wycieczki były majestatyczne ruiny zamku Krzyżtopór w miejscowości Ujazd. W czasie zwiedzania zamku dowiedzieliśmy się, że była to niegdyś najwspanialsza magnacka rezydencja w Polsce. Jednak okres jej świetności trwał tylko kilka lat, została bowiem ograbiona i zniszczona w czasie potopu szwedzkiego. Ostatnim i równocześnie najdłuższym punktem pierwszego dnia było zwiedzanie Sandomierza.

Oprowadzająca nas pani przewodnik pokazała nam m.in. sandomierski rynek, wnętrze katedry, przeszła z nami podziemną trasą i wspięła się na Bramę Opatowską, z której roztaczał się piękny widok na Sandomierz i okalającą go Wisłę. Z Sandomierza udaliśmy się na obiadokolację i zasłużony odpoczynek w Łagowie. Pierwszy dzień nie był chyba zbyt męczący, bo z pokoi długo jeszcze dochodziły śmiechy i głośne rozmowy. Drugiego dnia zaraz po śniadaniu wyruszyliśmy na Święty Krzyż, gdzie dotarliśmy po godzinnym spacerze. Zwiedziliśmy tam kościół, muzeum przyrodnicze i weszliśmy na taras widokowy, z którego mogliśmy obejrzeć gołoborze. Bardziej wymagające okazało się wejście na Łysicę, najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich. Droga z Kakonina do Świętej Katarzyny zajęła nam około 3 godziny. Po obiadokolacji odbyła się jeszcze nie planowana wcześniej dyskoteka. Tej nocy zmęczenia dało znać o sobie i po godzinie 22 w ośrodku zaległa głucha cisza. Trzeci dzień wycieczki spędziliśmy w Kielcach. Zaczęliśmy od wejścia do jaskini na Kadzielni, była to krótka ale atrakcyjna trasa. W dalsze zwiedzanie Kielc udaliśmy się razem panią przewodnik, która prowadząc nas przez miasto, szczególną uwagę zwracała na miejsca związane z odzyskaniem przez Polskę niepodległości. A wśród tych miejsc wyróżnia sanktuarium Marszałka Józefa Piłsudskiego, z cennymi pamiątkami po naszym narodowym bohaterze. Po przerwie na jedzenie w McDonalds ruszyliśmy w drogę powrotną. Czekał nas jeszcze jeden przystanek - zamek w Chęcinach. Średniowieczna forteca, która w czasach Kazimierza Wielkiego służyła do przechowywania królewskiego skarbca, zachowała się tylko w ruinie. Jednak i to co pozostało warte jest obejrzenia. W Chęcinach zakończyliśmy naszą wycieczkę, w czasie której przeżyliśmy mnóstwo wrażeń i odwiedziliśmy wiele interesujących miejsc.