Jeże budzą się z zimowego snu
Niedawno obchodziliśmy pierwszy dzień wiosny. Słońce wstaje coraz wcześniej, natomiast noc robi się coraz krótsza. Przyroda budzi się do życia.
Drzewa pokrywają się zielenią, pojawiają się pierwsze kwiaty, a niektóre zwierzęta, w tym także jeże, kończą sen zimowy.
Jeżeli spotkamy teraz jeża, należy przede wszystkim ocenić, czy jeż jeszcze hibernuje, czyli jest zwinięty w kulkę i nie reaguje na sytuację zewnętrzną, czy może już wybudził się.
Gdy jeż jeszcze hibernuje, czyli jest piękną kulką i nie wydaje dziwnych odgłosów podczas oddychania, możemy go zostawić. Chyba że przebywa w niebezpiecznym miejscu, np. na poboczu drogi (mógł tam zostać przyniesiony przez psa). Wtedy należy przenieść go w miejsce, gdzie będzie bezpieczny, np. do parku. W tym stanie jeżom nie należy podawać pokarmu ani wody. Jeśli jednak jeż nie jest budowy kulistej, a na jego ciele widać rany i słychać rzężenie, wtedy należy go zabezpieczyć, zapewniając ciepło, ciszę i ciemność, a następnie dostarczyć do najbliższej przychodni weterynaryjnej, azylu bądź schroniska.
Jeśli spotkamy osobnika, który porusza się dość szybko, a podczas naszego zbliżania zwija się w kulkę, będzie to jeż wybudzony. Możemy go zostawić, o ile miejsce jest bezpieczne. Należy pamiętać, że mając do czynienia z takim osobnikiem, należy zapewnić mu dostęp (w nocy) do czystej wody, gdyż często zwierzęta te są bardzo odwodnione. Można też wystawić miseczkę z mokrą karmą - taką jak dla kotów.
Bądźmy świadomi, że sami jesteśmy częścią przyrody. Starajmy się poprzez życie codzienne dbać o naszą planetę oraz zwierzęta nas otaczające. Wstrzymajmy się jeszcze kilka dni z porządkami w ogrodzie i innych miejscach. Prace te mogą zaczekać, a ryzyko odkopania i zranienia hibernującego jeża będzie mniejsze. Pamiętajmy także by nie wypalać traw.
Jerzy Żelawski